GDDKiA. S7 jeszcze w grudniu, dużo zależy od pogody

2021-12-06-Fot-GDDKiA
Fot. GDDKiA

[2021-12-06] Trasa S7 na odcinku Warszawa-Trójmiasto to droga, na którą czeka wielu kierowców. Obecnie ekspresówką w kierunku Gdańska, Sopotu i Gdyni jedziemy dopiero od granicy województwa warmińsko-mazurskiego. Do pełni szczęścia brakuje sporego odcinka na Mazowszu.

Budowa trasy S7 na północ od Warszawy ma kluczowe znaczenie dla sprawnej komunikacji pomiędzy stolicą a Trójmiastem. Inwestycja polegająca na budowie trasy przebiegającej od obwodnicy Płońska, gdzie kończy się dwupasmowa „krajówka”, do granicy Mazowsza, zgodnie z kontraktem została podzielona na cztery odcinki: Pieńki – Płońsk (13,8 km), Strzegowo – Pieńki (22 km), Mława – Strzegowo (21,5 km), Napierki – Mława (14 km).

Jeszcze w tym roku

Droga w całości zostanie oddana do użytku przed wakacjami 2022 roku. Nie oznacza to jednak, że kierowcy nie pojadą wcześniej w kierunku Trójmiasta świeżo ukończonymi odcinkami. Prace idą bowiem zgodnie z planem, a w niektórych przypadkach wyprzedzają nawet harmonogram robót.

– Plan jest taki, żeby udostępnić kierowcom jak najwięcej drogi jeszcze w tym roku. W przypadku odcinka Napierki – Mława będzie to jedna jezdnia, w przypadku odcinków Mława-Strzegowo oraz Strzegowo-Pieńki będą to dwie jezdnie. Jeśli chodzi o odcinek Pieńki-Płońsk, to ruch będzie odbywał się na razie według dotychczasowej organizacji, czyli w części po drogach serwisowych, jak ma to miejsce obecnie – wyjaśnia Karol Głębocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Na wspomniany fragment Napierki-Mława mieliśmy czekać nawet do połowy przyszłego roku, ale okazuje się, że kierowcy pojadą tamtędy szybciej. Musimy jednak pamiętać, że planowane otwarcie w/w odcinków będzie zależne odo pogody.

– Ona warunkuje zakres udostępnienia do ruchu tych odcinków. Potrzebujemy paru dni dobrej aury, tzn. braku opadów i temperatury powyżej zera – mówi przedstawiciel GDDKiA .

Eksperymentalny beton

We wrześniu tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że na dwukilometrowym fragmencie budowanego odcinka trasy S7 układana jest nowatorska nawierzchnia z betonu cementowego o ciągłym zbrojeniu.

– Tego typu nawierzchnia jest stosowana zarówno w USA, jak i w krajach Unii Europejskiej, szczególnie w Anglii, Belgii i Francji. Chcemy sprawdzić, jak zachowuje się w naszych warunkach klimatycznych w okresie eksploatacji, żeby na tej podstawie wyciągnąć wnioski co do dalszego jej stosowania. Chcemy też ocenić rzeczywiste koszty budowy i eksploatacji tej nawierzchni, by sprawdzić czy obserwowana w innych krajach większa trwałość i lepsza funkcjonalność są uzasadnione ekonomicznie – wyjaśnia GDDKiA.

Po ukończeniu inwestycji wartej ponad 1,5 mld zł, cała trasa z Warszawy do Trójmiasta będzie przebiegała jezdnią z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje w kolejnych latach przebudować „siódemkę” również między Płońskiem i Warszawą, co pozwoli stworzyć węzeł S7/S8. Ta część będzie gotowa najwcześniej w 2026 roku.